Zawieszona szarlotka



W czasie kiedy cały ludzki świat stanął na głowie, sterroryzowany przez SARS-CoV-2, wiele małych biznesów walczy o przetrwanie. W tej grupie są schroniska górskie, których działalność została zawieszona do odwołania. Ponieważ trudno przewidzieć, kiedy to odwołanie nastąpi, niektóre obiekty postanowiły podjąć pewne kroki ratunkowe. Na pomysł internetowej zrzutki pierwsze wpadło bodajże schronisko na Soszowie w Beskidzie Śląskim. ,,Grosza daj chatkowemu!" - zachęca tytuł zbiórki na portalu Zrzutka.pl. Wspierając chatkowego drobną sumą, możemy otrzymać kupony na szarlotkę do wykorzystania po ustaniu pandemii. Za większe wpłaty przysługują schroniskowe magnesy, kubki, koszulki czy vouchery na noclegi. 

W ślady Soszowa poszła kultowa Pasterka w Górach Stołowych. Pasterkę i (prowadzony przez tę samą ekipę) Szczeliniec można wspierać poprzez platformę crowdfundingową PolakPotrafi.plW ramach podziękowania dostaniemy bon na szarlotkę lub piwo Stolove, wejściówkę na imprezę Virus is Dead, kamień przywieziony przez polską wyprawę z K2 albo... drogowskaz z napisem ,,Szczeliniec 1h"...

Karkonoskie schronisko Samotnia nie oferuje co prawda szarlotki, ale na hojnych darczyńców czeka drewniana narta wisząca ,,od zawsze" pod sufitem sali bufetowej. Nie zapomnijcie o Samotni! 

Zrzutkę uruchomiła również Szwajcarka, położona w Górach Sokolich. Tutaj szarlotka serwowana jest z kawą lub grzańcem, a za większe sumy schronisko proponuje m.in. kupony na prelekcję Aleksandra Lwowa albo udział w kursie wspinaczkowym. Ratujmy Szwajcarkę!

Bieszczadzka bacówka Jaworzec nie korzysta z pośrednictwa serwisów finansowania społecznościowego, ale na swoim profilu facebookowym proponuje zakup cegiełek do przyszłościowego wykorzystania na całą ofertę noclegowo- gastronomiczną. 

Wspierając schroniska, czekamy na lepsze czasy. Kto wie, może wkrótce uda się wyruszyć na wyprawę szlakiem zawieszonej szarlotki...?


Komentarze