Skalne miasta 4/5. Sami w klasztorze.




Trasa: schronisko Pasterka> (żółtym i zielonym szlakiem) Pasterka> (niebieskim szlakiem) Machovský kříž> U Zabitého, rozcestí> (zielonym szlakiem) Pánův kříž> (czerwonym szlakiem) Slavenská vyhlídka> (zielonym szlakiem) Suchý Důl> (niebieskim szlakiem) Pod Kovářovou roklí> (czerwonym szlakiem) Mariánská jeskyně> U Kovárny> (zielonym szlakiem) Hvězda> (czerwonym szlakiem) Křinice, Amerika> Broumov> (niebieskim szlakiem do dawnego browaru, potem ul. Klasztorną- bez znaków) klasztor Broumov

Długość trasy: 19,4 km

Czas przejścia: 4 h 40 min.




Wierząc prognozom pogody, wszystkie największe, widokowe atrakcje Broumovskich Ścian zaliczyliśmy w poniedziałek. We wtorek rzeczywiście budzimy się we mgle i lekkiej mżawce, wybór prostszej, nawet lekko bitumicznej trasy wydaje się więc trafiony. Z Pasterki wracamy znów do Czech. Cofamy się do polany z Pańskim Krzyżem, gdzie wybieramy czerwony szlak biegnący u podnóża pasma. Mimo niezbyt sprzyjających warunków, dajemy się jednak skusić drogowskazowi kierującemu na Slavenską vyhlídkę. Przez pomalowaną na biało i czerwono barierkę wpatrujemy się w niskie, mlecznobiałe chmury.



Slavenska vyhlídka



W okolicy wioski Slavný robi się ciekawiej, wkraczamy bowiem na ścieżkę prowadzącą malowniczymi wąwozami- Hájkova rokle i Kovářova rokle. Nasz wzrok przyciągają tajemnicze drewniane chatki o nieznanym przeznaczeniu, zbudowane na szczycie skalnych turni. Nad jedną z nich wisi tablica z wypisaną westernową czcionką nazwą- ,,T.O. Red West". Na tarasie stoi totem, a przy nim siedzi pewien szczupły jegomość- niestety nie chce nam nic wytłumaczyć.


...na ścieżkę prowadzącą malowniczymi wąwozami...



totem i milczący jegomość przy Czerwonym Zachodzie


Na czerwonym szlaku nadchodzącym z miejscowości Police nad Metují pojawiają się typowe dla Gór Stołowych kamienne schodki i ciasne przejścia pomiędzy skałami. Drewniany mostek przerzucony przez potok prowadzi ku Mariańskiej Jaskini- grocie z reliefem przedstawiającym głowę Matki Boskiej, wykutym w skale w II poł XIX w. przez rzeźbiarza z Wrocławia. 


typowe dla Gór Stołowych kamienne schodki...



...i wąskie przejścia pomiędzy skałami



Mariánská jeskyně



Na rozdrożu wybieramy znaki zielone, które wiodą do miejsca już nam znanego, do wciąż nieczynnej (dziś wtorek- dzień dostaw i napraw) chaty turystycznej Hvězda. Z tarasu przy gwieździstej kaplicy patrzymy z góry na miasto, które jest celem naszej dzisiejszej wędrówki- Broumov



patrzymy z góry na Broumov



Potem kierujemy się ku łukowi pod kamiennym mostem przyklejonym do kaple Panny Marie Sněžné, aby rozpocząć zejście usłanym bukowymi liśćmi zboczem. Wśród rudości wyróżnia się biel ścian kolejnej kapliczki, również poświęconej Matce Boskiej Śnieżnej. Stoi tu od początku XVIII w.


kaplica Matki Boskiej Śnieżnej na szczycie Hvězdy...


...i kaplica Matki Boskiej Śnieżnej pod Hvězdą



Docieramy na obrzeża wsi Křinice, skąd już bardziej bitumiczną drogą wędrujemy w stronę Broumova. Za plecami mamy widok na cały grzbiet Gór Stołowych, a wokoło pola i pastwiska. 


kapliczka wśród pól Broumovska


W Broumovie witają nas kościotrupy i zombiaki, które właśnie skończyły zajęcia w szkole. Niosąc plecaki oraz odcięte głowy, snują się po ozdobionych dyniami ulicach miasteczka... My halloweenową noc spędzimy natomiast... w klasztorze. A konkretnie w jednej z dwudziestu pięciu mnisich cel udostępnionych dla zwykłych śmiertelników po renowacji obiektu. 

Wybudowany w XIV w., a przebudowany w stylu barokowym w wieku XVIII, klasztor benedyktyński w Broumovie został oficjalnie zlikwidowany w 1950 r. przez czechosłowackich komunistów (a na jego terenie założono obóz internowania). Mnisi zostali stąd wypędzeni jednak już wcześniej, wraz z resztą niemieckojęzycznej ludności (1940-45). Nieruchomości zostały zwrócone benedyktynom po 1989 r., nie udało im się jednak przywrócić funkcji sakralnej. Obecnie działa tutaj Muzeum Ziemi Broumovskiej, centrum edukacyjno- kulturalne, kawiarnia, restauracja oraz właśnie Dom Gościnny. W restauracji odbieramy klucze do naszej celi wraz z dość skomplikowaną instrukcją jej odnalezienia. Przechodzenie przez kilka bram i dziedzińców oraz poszukiwanie windy uruchamiającej się poprzez przyłożenie breloka przypomina trochę grę terenową. Kiedy udaje nam się zlokalizować drzwi z odpowiednim numerem (oraz zawieszką z napisem ,,silentio"), okazuje się że jesteśmy dziś jedynymi rezydentami trzeciego piętra...


klasztor w Broumovie


klasztor w Broumovie- Dom Gościnny na trzecim piętrze


klasztor w Broumovie- widok z okna III piętra na niewyremontowany dziedziniec


owce w ogrodach przyklasztornych



Komentarze