Beskid Wielkanocny 3/5. Wielkanocne odkrycia.

cmentarz przy cerkwi w Bielicznej


Trasa: Wysowa-Zdrój> (czerwoną ścieżka spacerową) kaplica na Górze Jawor>  (bez znaków) granica ze Słowacją> (czerwonym szlakiem) Cegiełka> Pod Ostrym Wierchem> (żółtym szlakiem) Ostry Wierch> Biała Skała> (po zejściu z żółtego szlaku bez znaków) Bieliczna, cerkiew św. Michała Archanioła> (bez znaków, drogą wzdłuż rzeki Biała) Izby> (bez znaków) Banica, cerkiew> skrzyżowanie z czerwonym szlakiem> (czerwonym szlakiem) Ropki> (niebieskim szlakiem) Wysowa- Zdrój

Długość trasy: 29 km

Czas przejścia: 6 h 30 min.


Trasa: Wysowa-Zdrój – Wysowa-Zdrój | mapa-turystyczna.pl


Beskid Niski to nie tylko błoto po kolana i potoki przecinające drogi. To także ślady trudnej historii regionu, to naruszone zębem czasu świadectwa przenikania się kultur, to pozostałości dawnych wsi poukrywane w miejscach bez zasięgu telefonii komórkowej. Do niektórych z nich nie prowadzi nawet żaden znakowany szlak turystyczny. Tak jest na przykład w przypadku cerkwi pw. św. Michała Archanioła, jedynego dowodu na istnienie miejscowości Bieliczna. ,,Odkrycie" Bielicznej jest jednym z głównych celów naszej wielkanocnej wędrówki.

Z centrum Wysowej-Zdroju pniemy się na grzbiet oddzielający Polskę od Słowacji. Żeby nie powtarzać trasy, którą już znamy, tym razem idziemy czerwoną ścieżką spacerową prowadzącą do cerkwi na Górze Jawor. Góra uznawana jest przez grekokatolików i prawosławnych za świętą ze względu na objawienia maryjne, jakich doświadczała tu w okresie międzywojennym ludność łemkowska. Drewniana cerkiew stanęła poniżej szczytu w 1929 r., a w latach 60., staraniem potomków osób doznających wizji, została wyremontowana po zniszczeniach dokonanych przez użytkujących ją po 1947 r. funkcjonariuszy Wojsk Ochrony Pogranicza. Jest tutaj również źródło z wodą uważaną za uzdrawiającą. Zastanawiamy się czy jej nie wypróbować, ponieważ połowie z nas przyplątał się jakiś paskudny kaszel, ale nie wiemy która z dwóch studni jest właściwa. Poza tym nie chcemy nadużywać możliwości sił nadprzyrodzonych...


cerkiew i krzyże na Górze Jawor

Mimo że ścieżka spacerowa kończy się przy kaplicy, droga prowadzi dalej do granicy polsko- słowackiej i biegnącego nią czerwonego szlaku. Dochodzimy do przełęczy Cigeľka, z której można zejść do słowackiej miejscowości o tej samej nazwie. My wędrujemy jednak dalej, w stronę Ostrego Wierchu (938 m n.p.m.). Na rosnących tu bukach nie ma jeszcze liści, ale pod nogami ścielą się nam się za to zielono- fioletowe dywany z kokoryczy przeplatanej żywcem gruczołowatym.


różne odcienie fioletu: kokorycz pusta i żywiec gruczołowaty

Zmieniamy szlak na żółty. Ten, gdybyśmy za jego wskazaniami skręcili przed szczytem Stożka (852 m n.p.m.) w prawo, doprowadziłby nas do Ropek. Ale my na skrzyżowaniu z miejscem na ognisko skręcamy w lewo, wychodząc po chwili z lasu na rozległą łąkę. Ledwo widoczną ścieżką schodzimy w dół do drzew, pomiędzy którymi bieleją ściany cerkwi. Dotarliśmy do Bielicznej.


cerkiew w Bielicznej

Wieś założona pod koniec XVI w., przestała istnieć w roku 1947 w wyniku akcji ,,Wisła". Ludność została przesiedlona, a budynki rozebrane. Oszczędzono cerkiew z końca XVIII w., która od tego czasu popadała w ruinę. W latach 80. zabytek ocaliły jednak apele ówczesnego proboszcza parafii rzymskokatolickiej w pobliskiej Banicy (do której też się wybieramy). Uporządkowaniem przycerkiewnego cmentarza zajęło się z kolei w 2018 r. stowarzyszenie Magurycz, które od końca lat 80. XX w. społecznie inwentaryzuje i ratuje przed zniszczeniem sztukę sepulklarną (głównie na terenach zamieszkiwanych pierwotnie przez Bojków i Łemków, ale również na Roztoczu, Dolnym Śląsku, w Ukrainie, Gruzji, Bośni i Hercegowinie).


przerzucona przez Białą kładka prowadząca do cerkwi


cerkiew i (tu jeszcze wąskie) koryto rzeki Białej

Położona przy malowniczej drodze nad rzeką Białą (która niedaleko, w okolicy Przełęczy Pułaskiego, ma swoje źródła), cerkiew przyciąga w słoneczne wielkanocne przedpołudnie sporą ilość spacerowiczów. Do środka można zajrzeć przez metalową kratę- widać otynkowane ściany ozdobione nieregularnie rozmieszczonymi ikonami, drewniany strop i skromny ołtarz. Niestety nie zachował się oryginalny ikonostas.


wnętrze cerkwi w Bielicznej

Wędrujemy teraz wzdłuż rzeki w stronę wsi Izby. Woda przelewa się przez betonowe płyty rozłożone w poprzek drogi. Połowa z nas stwierdza, że ciek jest na tyle niewinny, że uda się go po prostu przeskoczyć, prawie nie zamaczając butów. Nie udaje się. Druga połowa wybiera zatem opcję przepełznięcia po przerzuconych przez Białą sosnowych pniach.

W Izbach też jest cerkiew- dziś użytkowana przez kościół katolicki. Oraz podkowce zamieszkujące strych.


murowana cerkiew (dzisiaj kościół i schronienie nietoperzy) w Izbach


kapliczka w Izbach

Skręcamy tam, gdzie zielona tablica wyznacza kierunek na Banicę. Mijamy kilka gospodarstw agroturystycznych oraz drogowskaz pokazujący przebieg szlaku czerwonego, który chwilowo ignorujemy. Zmierzamy ku jeszcze jednej cerkwi. Przegapiliśmy ją, wędrując Głównym Szlakiem Beskidzkim, ale teraz nadrabiamy zaległości.

Cerkiew w Banicy jest drewniana. Łatwo ją rozpoznać dzięki pomalowanym na czerwono ramom okiennym wyróżniającym się w ciemnych, krytych gontem ścianach. Zbudowana pod koniec XVIII w., po 1947 r. przejęta została przez kościół katolicki. Niestety drzwi są zamknięte, musimy się więc zadowolić obejściem świątyni dookoła.


cerkiew w Banicy

Cofamy się teraz do wspomnianego drogowskazu, aby odświeżyć sobie fragment GSB, a od Ropek- fragment niebieskiego szlaku karpackiego.

< następny post

poprzedni post >

Komentarze