Piasek i woda 11/15. Mewa imieniem Marian.

Marian z synem.


Trasa: Gąski (Paprotno)> (plażą) Pleśna> (czerwonym Szlakiem Nadmorskim) Ustronie Morskie> (plażą) punkt widokowy Podczele> (czerwonym Szlakiem Nadmorskim) Kołobrzeg> Grzybowo

Długość trasy: 31,5 km

Czas przejścia (nie licząc przerwy kawiarnianej w Kołobrzegu): 6 h 20 min.


Od rana idziemy plażą. Piasek, woda, niebo, mewy- zwyczajne widoki. Niespodziewanie jednak na wysokości Pleśnej w krajobrazie pojawiają się nowe elementy- koparki, płot oraz żółte tabliczki informujące o zakazie przejścia. Brzeg jest w tym miejscu dość wysoki, a dodatkowo ogrodzony drutem kolczastym (teren wojskowy), musimy cofnąć się więc do ostatniego mijanego zejścia z plaży.


woda, niebo, mewy...

Leśną ścieżką  docieramy najpierw do ogromnego donuta, a następnie do drogi prowadzącej w kierunku Ustronia Morskiego.


wielki donut pośrodku lasu

Na wejściu do miejscowości napotykamy Błękitny (tj. niebieski) szlak do pomników przyrody, któremu dajemy się poprowadzić przez promenadę zabudowaną dookoła czterogwiazdkowymi hotelami ze SPA, nietanimi barami plażowymi i eleganckimi butikami zamiast zwyczajnych kramów z pamiątkami.

W okolicy mola z restauracją schodzimy z powrotem na plażę. Mijamy Sianożęty i wędrujemy dalej, mając wokół siebie zwyczajne widoki: piasek, wodę, niebo, koparki... Co, znowu koparki?!


molo w Sianożętach

Tym razem nie cofamy się, ale wdrapujemy się po stromym zboczu do parkingu rowerowego, którego znak wystaje sponad zarośli. W ten niekonwencjonalny sposób docieramy do użytku ekologicznego Ekopark Wschodni, chroniącego torfowiska wokół Podczela, dzielnicy mieszkalnej Kołobrzegu.

Nie mamy wątpliwości, że w Kołobrzegu znajdziemy muzeum figur woskowych, oceanarium oraz kino co najmniej 8d. Zdecydowanie większą atrakcją są jednak kołobrzeskie mewy, zwane pieszczotliwie Marianami, za którymi można się rozglądać tak jak za krasnalami we Wrocławiu, jeleniami w Jeleniej Górze, królikami w Gnieźnie (i Królewie...) czy owcami w Nowym Targu


mewa- turystka (aka Marian Marylka)

Inspiracją dla rzeźb Marianów była twórczość kołobrzeskiego grafika, Darka Jakubowskiego, który na podstawie zdjęć ptaków sfotografowanych nad morzem, tworzył kolaże przedstawiające mewy w ,,ludzkich" sytuacjach (np. w papilotach, czytające gazetę codzienną ,,Śledź i pieprz"). Przełożenie kolaży na wersję 3d zaowocowało powstaniem- jak do tej pory- m.in. mewy- pirata, mewy surfującej czy jeżdżącej na deskorolce.

Czerwony szlak nie dochodzi do śródmieścia Kołobrzegu z gotycką bazyliką i ratuszem przypominającym średniowieczny zamek. Czując lekki niedosyt, skręcamy jednak za jego znakami na Wyspę Solną, a potem w kierunku Grzybowa, gdzie kończymy dzisiejszy etap wędrówki.

< następny post

poprzedni post >

Komentarze