Piasek i woda 14/15. Klify i kraby.



Trasa: Dziwnów> (czerwonym Szlakiem Nadmorskim) Dziwnów, ujście Dziwny> (plażą) Międzywodzie> Świętouść> (szlakami, czarnym i czerwonym) latarnia morska Kikut> (plażą) Grodno> Biała Góra> Międzyzdroje

Długość trasy: 26,3 km

Czas przejścia: 5 h 30 min.

Zanim zejdziemy dziś na plażę, musimy przekroczyć Dziwnę, czyli cieśninę łączącą z Morzem Bałtyckim wody Zalewu Szczecińskiego. Pomaga nam w tym most zwodzony, którego działanie mamy możliwość zaobserwować dzięki przepływającej akurat pod spodem jednostce. 


ujście Dziwny do morza

W okolicach Martwej Dziwny, otoczonego mokradłami jeziora, zastanawiamy się jeszcze czy nie zaufać dziś czerwonemu Szlakowi Nadmorskiemu, ale widząc dziwne zwroty w jego przebiegu na mapie, decydujemy się jednak na plażę.

Żal by było zresztą na tym odcinku nią nie iść. Z krajobrazowego punktu widzenia, jest wyjątkowo ciekawie i różnorodnie, zwłaszcza od momentu gdy zbliżamy się do granic Wolińskiego Parku Narodowego. 

Lekka mgiełka wisząca od rana nad samym morzem, stopniowo podnosi się, odsłaniając błękitne niebo odbijające się w wyjątkowo przezroczystej wodzie. Aż kusi, żeby się wykąpać. 




Schodzimy do lasu tylko na chwilę, żeby zobaczyć latarnię morską, powstałą na bazie XIX- wiecznej wieży widokowej, wznoszącej się na wzgórzu Kikut (73 m n.p.m.). Latarnia nie została co prawda udostępniona do zwiedzania, ale spacer pod jej drzwi z napisem ,,nieupoważnionym wstęp wzbroniony" sam w sobie jest przyjemnością.


latarnia morska ,,Kikut"

Wracamy na plażę, a w okolicach Wisełki dołącza do nas nawet czerwony szlak. 


oznaczenie szlaku na plaży

Tymczasem klif po naszej lewej stronie rośnie, osiągając w końcu swoją kulminację w postaci opadającego niemal pionowo ku plaży zbocza wzgórza Gosań (93 m n.p.m.).


klif ciągle rośnie...

Na plaży oprócz piasku pojawia się sporo kamieni, a wśród nich muszle oraz- co jest dla  nas pewnym zaskoczeniem- niewielkie kraby o modrych pancerzykach. Żadne z nas nie spotkało wcześniej kraba na polskim wybrzeżu. Czytamy, że te skorupiaki owszem, występują w Bałtyku, ale wygląd ,,naszych" nie pasuje ani do opisu rodzimego kraba brzegowego, ani do inwazyjnego kraba wełnistoszczypcego tudzież krabika amerykańskiego. 


tajemniczy  krab

Z nierozwiązaną zagadką docieramy do podnóża Kawczej Góry. Na jej szczycie znajduje się punkt widokowy, na który można by się wdrapać schodami prosto z plaży, gdyby wejście nie było zabite deskami i opatrzone tablicą informującą o ,,wyłączeniu z użytku". ,,Idę zobaczyć, co tu się odpier..." -  informuje jakiś plażowicz z butelką piwa w ręku, ale nawet on wiele nie może w tej sprawie wskórać.


(nieczynne) schody na Kawczą Górę

Obecność plażowiczów świadczy o bliskości Międzyzdrojów. Wkrótce naszym oczom ukazują się stojące na piasku kutry oraz majaczące w oddali wyjątkowo długie molo.


molo w Międzyzdrojach

Gdybyśmy Międzyzdroje obrali ze wszystkich budek, daszków i namiotów, zobaczylibyśmy pod spodem elegancką zabudowę willową z przełomu XIX i XX w. Podobnie niepotrzebne wydają się pawilony handlowe wzniesione pośrodku molo, które pojawiły się na nim po 2005 r., przy okazji przedłużenia konstrukcji z 1996 r. ze 120 do 395 m. Gdyby chociaż ich przeznaczenie było jedynie kawiarniane... Zastanawiamy się czy naprawdę wiele osób odczuwa podczas spaceru w głąb morza nagłą potrzebę wzbogacenia się o tatuaż natryskowy lub środek do czyszczenia okularów. 


molo w Międzyzdrojach

Okazuje się jednak, że pawilony to jeszcze nic w porównaniu z planami rozbudowy molo o gondolę zanurzeniową i sześciopiętrowy hotel. Z niedowierzaniem oglądamy dostępne w sieci wizualizacje przedstawiające dziwaczne, jajokształtne formy lub lekko kosmiczne osiedle. Żeby się uspokoić, idziemy zjeść smażoną kergulenę w starej remizie ratownictwa brzegowego, ze smakiem i poszanowaniem dla zabytku przerobioną na restaurację.



Komentarze