Piasek, woda i zabytki 11/11. W chacie szamana.

szaman z Rzucewa


Trasa: Osłonino> (ścieżkami leśnymi) Rzucewo, zamek> (niebieskim szlakiem) Osada Łowców Fok> Puck> (żółtym szlakiem) Swarzewo> Władysławowo, dworzec PKP

Długość trasy: 20 km

Czas przejścia: 4 h 15 min.


Trasa do: Władysławowo | mapa-turystyczna.pl

Przy molo w Osłoninie stoi jedna z tablic Szlaku Kaszubskiej Tradycji Rybackiej, opisująca polowania na foki z przełomu XIX i XX w. Licznie występujące wówczas na polskim wybrzeżu Bałtyku morskie ssaki uważano za szkodniki niszczące sieci i wyjadające ryby. Ich mięso stanowiło źródło pożywienia,  a tłuszcz wykorzystywany był do impregnacji butów oraz uprzęży czy jako paliwo do lamp oświetlających pomieszczenia. 

Na foki polowano na tych terenach jednak już dużo wcześniej, Dużo, dużo wcześniej. Udowodniły to wykopaliska prowadzone w pobliskim Rzucewie, dzięki którym natrafiono na ślady kultury datowanej na V-II tys. p.n.e. Efekty prac archeologicznych prezentowane są dziś w parku kulturowym ,,Osada Łowców Fok". W zrekonstruowanej tradycyjnej kaszubskiej chacie szachulcowej można obejrzeć neolityczną ceramikę, narzędzia krzemienne czy ozdoby z bursztynu. Na terenie otaczającego chatę lasu znajdują się z kolei odtworzone w miejscach odkrycia budowle: piec garncarski, pracownia kamieniarska czy... chata szamana.


wejście do parku kulturowego


chata kaszubska z ekspozycją archeologiczną


ekspozycja plenerowa: chata szamana, pracownia kamieniarska, chata słupowa

Rzucewo chlubi się również neogotyckim pałacem wybudowanym w latach 1840- 1845 dla rodziny von Below (w jego wnętrzach działa dzisiaj hotel z restauracją) oraz aleją lipową, pamiętającą czasy Jana III Sobieskiego (król był przez kilkanaście lat właścicielem tutejszych ziem, ale nie wiadomo czy pojawiał się tutaj osobiście). Po wszystkich atrakcjach miejscowości oprowadza niebieski szlak turystyczny.


pałac w Rzucewie

Dalej szlak biegnie w stronę Pucka. Idziemy najpierw lasem (górą klifu), a później plażą, która w coraz mniejszym stopniu składa  się z piasku, a w coraz większym- z kamieni, trzcin i wodorostów.


plaża w okolicy Pucka

Do miasta wkraczamy od strony przystani jachtowej. Do wspólnego relaksu na ustawionej tam ławeczce zaprasza nas Mariusz Zaruski. Nazwisko brzmi jakby znajomo, ale do tej pory kojarzyło nam się bardziej z górami niż z morzem. Wąsaty jegomość z lornetką w ręku okazuje się jednak postacią niezwykle wszechstronną- był nie tylko taternikiem, inicjatorem powstania TOPRu, ale i żeglarzem, podróżnikiem, malarzem, poetą, fotografem, żołnierzem... a także starostą puckim (w latach 1926-27).


ławeczka Mariusza Zaruskiego

Szlak prowadzi nas w stronę rynku, gdzie lew próbuje pożreć rybę- dokładnie tak jak w herbie miasta. Skręcamy w ulicę Morską, która prowadzi obok potężnej, ceglanej bryły gotyckiego kościoła św. Piotra i Pawła. Dalej podążamy Zamkową. I wypatrujemy zamku. Niestety, wszystko co zostało ze średniowiecznej budowli krzyżackiej, to resztki fundamentów, ledwo widoczne w trawie porastającej niewielkie wzgórze. Gdyby nie tablica informacyjna, pewnie byśmy je przeoczyli.


zamek w Pucku...

Dajemy się prowadzić teraz żółtym znakom, które pomagają nam ominąć zabudowania zakładów mechanicznych. Później idziemy wzdłuż drogi wojewódzkiej 216, od której na szczęście wkrótce się odłączamy. Wkraczamy do Swarzewa, nad którym góruje sanktuarium Matki Boskiej Królowej Polskiego Morza. Nasz wzrok przyciąga jednak skromna chata kaszubska z końca XVIII w. Nie jest udostępniona do zwiedzania, ale w otoczonym płotem ogrodzie oprócz kępy kwitnących na żółto astrowatych wyrasta tablica opisująca szczegółowo jej architekturę.


chata kaszubska w Swarzewie

Wspólnie ze ścieżką rowerową wędrujemy dalej na północ, docierając wkrótce na przedmieścia Władysławowa. Na horyzoncie pojawiają się charakterystyczne sylwetki diabelskiego młyna i Domu Rybaka- znamy je już z zeszłorocznej wędrówki. Wygląda na to, że obeszliśmy całe polskie wybrzeże, zaglądając na prawie wszystkie plaże. I to wcale nie tak, że piasek i woda nam się znudziły, ale... za dwa dni ruszamy w góry :)

< następny post

poprzedni post >

Komentarze